Mamy inny samochód ;-) większy i nasz wózek się zmieści ! M. się zamienił z kolegą samochodami, bo jego kolega kupił wczoraj w Łodzi samochód, a My z M. chcieliśmy taki i się zamienili ;-) mieliśmy TAKI a mamy TEN zdjęcia pobrane z neta. Mama została z małą, a My z M. na przejażdzkę nowym autem, i nie było nas trochę ;p bo jeszcze zaczepiliśmy o sklep i byliśmy na starych śmieciach tam gdzie kiedyś mieszkaliśmy ;-p w życiu bym nie chciała wrócić tam gdzie mieszkałam. A poza tym dzisiaj dostaliśmy nowe meble od znajomych brata i przemeblowanie było ;-) czarne, na razie mogą być do póki nie kupimy sobie nowych, ale jest ładniej niż było i dużo miejsca na ciuchy itd. Julka poszła spać pózniej niż zawsze. Maleńka ma już swoje godziny spania w dzień wstajemy 7, lub 7:30 rano, pózniej Julcia idzie spać o 11 lub po 11 i o 15tej. ;-) więc śpi tylko 2x dziennie, a spać idzie po 19tej. ;-) Dzisiaj mikołajki, dostałam słodycze, na nic innego w tym roku z M. nie mogliśmy sobie pozwolić bo mamy dużo wydatków, ale za rok sobie odbijemy, a pod choinkę kupujemy Julci prawdopodobnie bujaczek leżaczek z fisher price, lub ewentualnie jakąś fajną zabaweczkę ;-) Julcia mi nie chcę jeść kaszek i rzadko je zupki :( Kto ogląda Kevina?? jaaa, jak co roku, chyba nigdy mi się nie znudzi ;-p Ostatnio uczyłam się robić na drutach z neta, ale coś mi nie wychodziło.. poradzcie coś? jak mogę nauczyć się np robić szalik na drutach? Kochane nadrobię u Was zaległości niebawem, ;-) obiecuję! a na koniec zdjęcie Juleczki mikołajowej ;-** notka jest zbyt chaotyczna jak zawsze, ale takie właśnie piszę ;-)
Pozdrawiam ;*
Rzeczywiście łatwiej zmieścić wózeczek w obecne autko ;)
OdpowiedzUsuńJa też oglądałam Kevina,nie mogło być inaczej ;D
Co roku muszę obejrzeć ten film,bo to już taki mój przedświąteczny rytuał :P
A przed sylwestrem 'Kevin sam w NY ' .. mam nadzieję,że puszczą ;D
Julcia ślicznie wygląda ;* Do twarzy jej w tej mikołajowej czapeczce ;D
Śliczna Mikołajka:*
OdpowiedzUsuńŚliczna Jula :)
OdpowiedzUsuńMarty
http://bemymusthave.blogspot.com
U nas Kevin tez leci i tez ogladam jak co roku bo lubie ;)
OdpowiedzUsuńNiema to jak nowy nabytek co nie :) bzuiolek
A moze zamiast tego bujaczka lepiej kupic Julce chodzik? Teraz moze jeszcze sie nie przydac, ale z tego bujaczka szybko wyrosnie i bedzie szukala nowych wrazem, a chodzik bedzie jak znalazl.
OdpowiedzUsuńale z julci śliczna mikołajka :)
OdpowiedzUsuńto wasze nowe auto to faktycznie wózek bez problemu się wam zmieści :) my mamy mazdę i już wiemy że na styk mamy bagażnik na wózek plus jakaś torba i nic więcej się nie zmieści wiec duże wyprawy tylko w 3jkę (hurrrra) nikt nam się nie wpieprzy do wyjazdu np do mojej babci czy do rodziny p jak to fajnie :) mąż chciał zmienić na duże auto ale ja się nie zgodziłam nie ma mowy :)
co do drutów kiedyś umiałam robić szaliczki tego nie da się kochana nauczyć hop i już jest ! ja uczyłąm sie 2 tygodnie za nim coś mi wyszło :) nie wiem czy bym teraz umiała coś udziargać :)
Ja ogladalam Kevina kilka razy, ale juz mi sie nudzi hehe.. ;p a robienie na drutach.. hmm niestety ci nie pomoge.. mnie uczyla babcia, ale odkad umarla, zaniedbalam te czynnosc i teraz juz nie umiem.. :( kiedys jeszcze robilam serwetki na szydełku ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię białych samochodów...:D
OdpowiedzUsuńKaszki mój też nie jadł...do tej pory nie lubi...nie zmuszam:) do zupek sie przekona z czasem, dzieci mają takie hustawki:D
Kevina ogladałam i ogladam co roku, taka tradycja u mnie:D
Jeju jaka ona jest kochana :D
OdpowiedzUsuńChyba znów zacznę wierzyć w mikołaja... a dokładniej w panią mikołaj Julkę :)
Kevin oczywiście zaliczony ;)
Może spróbuj dać jej kaszke na mleku bananowa.ja mojej daje w miseczce i pięknie wcina łyżeczką bo z butli kleiku też nie chce. Spróbuj różnych smaków może akurat któryś jej podejdzie:) powodzenia
OdpowiedzUsuńA może lepiej krzesełko do karmienia? No chyba że macie :-) Bo wiesz, Julia lada chwila zacznie siedzieć sama a wtedy bujak pójdzie w odstawkę. Sama miałam fisher-price i jest super, ale straszliwie drogi :-) Tyle że my go kupiliśmy jak Wjtek miał niespełna 3 miesiące :-)
OdpowiedzUsuńA co do drutów, najtrudniej jest chyba nawinąć pierwszy rządek, potem już tylko się przerabia każde oczko :-) Mnie też nauczyła babcia i strasznie żałuję że nie mam tutaj drutów...
I ja też!!!! Ale czpa dzidzi super :P uroczo w niej wygląda. Ja na mikołajki zawsze daję słodycze albo jakiś drobiazg, aby zaszaleć na gwiazdkę ;)
OdpowiedzUsuńoj biedna Julka:P:P:P:):)
OdpowiedzUsuńhehehehe
co tam matka ci na głowe założyła hehehehehehe
no mikołajki pełną parą,teraz dzieci najważniejsze:)
Honda Civic 5 generacji♥ chce takie!:) hehe..mój Kochany zaraził mnie miłością do tych aut;D Teraz zachwycam się del solem kumpla;)
OdpowiedzUsuńAle pewnie, jak dla Was wygodniej i wózek się mieści, to zdecydowanie większe autko;)
Julcia wygląda uroczo:)
Jaki fajny Mikołaj :D A auto wiadomo jak na wózek to musi być większe, my też właśnie niedługo będziemy wymieniać auto, i R. chciał coś większego "jak by się coś urodziło" na co ja mu odpowiadam "za 4 lata najwcześniej :p" i upieram się przy maździe 323f ;p Pozdrawiam :*** www.kinga-i-robert.blog4u.pl
OdpowiedzUsuńMy przed urodzeniem Zosi sprzedaliśmy samochód trzydrzwiowy i kupiliśmy kombi żeby sie wózek mieścił. Zosia nie chce nic jeść prócz cycka, mam nadzieje, że niedługo jej sie to zmieni. A te lezaczki nie są tylko do 6 miesięcy?
OdpowiedzUsuńale już duża ! ;) rośnie jak na drożdżach, choć w miarę regularnie oglądam ją na nk :D
OdpowiedzUsuńpoczytaj w internecie o robieniu na drutach, nic nie poradzę w tej dziedzinie ;p
i samochód bardzo praktyczny - rodzinny w końcu musi być ;)
heistant.ownlog.com
buziaki :*
Nasz Danielek wcina kaszki, obiadki i deserki, a już trochę gardzi mlekiem, ale nadal pije.
OdpowiedzUsuńJa też zawsze oglądam "Kevina...." inaczej święta nieważne :P mojemu Tomkowi już bokiem wychodzi, a ja i tak co roku muszę obejrzeć ;]
Ślicznie Julcia wygląda :]
Prezenty nie są najważniejsze w swięta :)) A bujaczek to super sprawa, na pewno wam się przyda, Julcia jak zwykle prześliczna, a co do zamiany to udało wam się, skoro kolega się zgodził i teraz wózek się mieści :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj Julci sama coś ugotować i będzie wcinać? :) Spróbuj też może mieszać kaszki z odrobiną owocków z boku w miseczce i dawać jej na łyżeczkę troszkę tego i troszkę tego... ;)
OdpowiedzUsuńTeż wydaje mi się, że nie ma sensu kupować tego bujaczka... Jak mała zacznie siedzieć, a nastąpi to zapewne niedługo, to nie będzie raczej chciała w tym bujać się... Chodzika też bym nie polecała, bo moim zdaniem i też zdaniem wielu lekarzy ortopedów, dziecko powinno nauczyć się samo chodzić, metodą czasem i upadków na pupkę... Może bardziej taki wózeczek do pchania, nie wiem jak to się dokładnie nazywa, przy tym maluch też może nauczyć się chodzić, albo właśnie ewentualnie krzesełko do karmienia :)
Vide Cul Fide właśnie zrezygnowaliśmy z bujaczka, a chodzika nigdy byśmy nie kupili :/ poza tym wybraliśmy krzesełko do karmienia ;-) bardziej się przyda.
OdpowiedzUsuńA co do gotowania dla małej, to gotuje jej zupki i je, ale chodzi mi o kaszki, nie chce jeść a od czasu do czasu powinna zjeść coś oprócz deserków zupek i mleka. Ale spróbuję zmienić smak kaszki i może zje ;p
No i dobrze, na pewno Wam się przyda... ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj może dawać tak jak Ci napisałam, troszkę kaszki z odrobinką owocków ze słoiczka... Moja kuzynka tak Zuźce podawała i mała wcinała kaszkę :)
To auto jest takie wielkie, że tam sie wszystko zmieści :D
OdpowiedzUsuńJa Kevina nie oglądałam ;p ile można tyle można ;p
Niki uwielbia kaszki z bobovity smakowe, ale np kaszki mannej już nie tak bardzo i dodaje do niej owocow i wcina aż się trzęsie :)
OdpowiedzUsuńPięknie Julka wygląda w czapusi mikołaja :)
gratuluje dwóch pierwszych ząbków u nas idą kolejne...ciekawe kiedy wyjdą?
Fajne auto, a co najważniejsze? kombi :D wózek i cała reszta wejdzie bez zamartwiania się jak to upchać ;) całusy dla Was Dziewczyny
Powiem ci, że Julcia i Laura mają identyczny plan dnia;) I mi ten plan jak najbardziej odpowiada.
OdpowiedzUsuńAle czadowe zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze,że Julcia już unormowała sobie godzinki spania...na pewno Ci troszkę lżej teraz :)