Co godzinkę Julkę sadzam na nocnik, może siedzieć godzinami, ale co z tego jak nic nie zrobi.
Dziś 3x majteczki już zmieniałam, nie chce wołać na nocnik i już! :/
Dzisiaj zaryzykowałam i na spacer poszłyśmy bez pampersa, pytałam co jakiś czas czy chce siusiu, pokazałam że można na polku zrobić ale nie chciała. Dziś tylko 1 pampers został użyty, do spania teraz jej założyłam pampersa, jak wstanie to na nocnik posadzę, ale wątpię czy zrobi, ale tak to jak siedzimy dzisiaj w domu to w majteczkach będzie chodzić. Trzeba cierpliwości wiem, ale ile można tłumaczyć, już brak mi sił. Mam nadzieje, ze stanie się cud i do końca miesiąca jakoś się nauczy wołać że chce siku i kupkę, bo najlepiej w lecie jest oduczać dziecko od pampersów.
Na koniec dzisiejsze foty Juleczki. ;]
Cierpliwości ;). Dziecko samo uzna kiedy jest odpowiedni moment :)
OdpowiedzUsuńZuzia sama z dnia na dzień powiedziała że pampersa nie chce ;)
Dokladnie, cierpliwosci:) predzej czy pozniej dojdzie do tego. Najwazniejsze to nie naciskac. U nas tak bylo ze smoczkiem, z dnia na dzien odrzucil jakos kolo 4 miesiaca zycia i od tamtej pory nie mial w buzi smoczka. Moze to nie za dobrze ale nie zmusze go.
OdpowiedzUsuńCierpliwosci :-) . Sama uzna ze juz czas :-* . POWODZENIA !
OdpowiedzUsuńDacie radę!:)
OdpowiedzUsuńwidzę,że Julka smoczusia jeszcze ma :))
moja jakoś się oduczyła przed dwoma latkami :)
cierpliwości :D tłumacz i namawiaj ale i bez przesady :) i tak macie juz duzy sukces bo wogole usiadzie na nocnik :) niektore dzieci nawet tego sie "boja" :)
OdpowiedzUsuńnie stresuj się maleńka fajne foteczki masz ;)śliczną masz tą córeczkę nie przejmuj się dasz rade jesteś silna kobieta ;)) ;*
OdpowiedzUsuń