To już rok ! Rok temu o godzinie 6 rano zrobiłam test ;-) pamiętam jak dziś w kuchni przed M. pracą razem sprawdzaliśmy wynik pozytywne, te magiczne 2 kreseczki, pamiętam jaka byłam szczęśliwa, nie mogłam w to uwierzyć, łzy leciały ze szczęścia, pamiętam jak się bałam spojrzeć na test bo bałam się, że będzie negatywny, a tu taka niespodzianka ;-) a dziś Julcia będzie mieć prawie 5 miesięcy ;-* czas pędzi strasznie szybko, widać to po dzieciach najbardziej :-) Kocham Cię M & J najbardziej na świecie Moje Skarby =*
Pozdrawiam ;*
A test zatrzymałaś na pamiątkę czy wyrzuciłaś ?? :))
OdpowiedzUsuńniby dwie kreski a takie wielkie szczęście :) ja jak teraz robiłam to aż 4 bo nie wierzyłam :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że drugie szczęście w drodze. Aż się przeraziłam :P
OdpowiedzUsuńCzas leci tak szybko;) Mam nadzieję, że też w końcu doczekam się dwóch kreseczek!:)
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o adres Twojego starego bloga?:> Poczytałabym sobie wcześniejsze notki;)
:*
A już myślałam, że Jula będzie miała rodzeństwo :D
OdpowiedzUsuńTo jakoś późno zrobiłeś test. U mnie 5 listopada minie rok od pozytywnego testu a Zosia jutro kończy 3 miesiące! A 23 października minie rok od poczęcia :-)
OdpowiedzUsuńHaha widzę że nie tylko ja w pierwszej chwili pomyślałam, że znowu jesteś w ciąży :-) Z drugiej strony mała różnica wieku u dzieci to duży plus ;-)
OdpowiedzUsuńJa też pomyślałam w pierwszej chwili, że Julcia będzie miała rodzeństwo :D Również pamiętam mój pierwszy POZYTYWNY test ciążowy, chociaż było to już prawie 7 lat temu :)) ale mam go do dziś... A tych emocji nigdy nie zapomnę ;)) Całuski
OdpowiedzUsuńPS. Wyprowadziłam się :p Teraz jestem pod adresem www.halari.wordpress.com ;-)
OdpowiedzUsuńCzas strasznie szybko płynie, jeszcze niedawno właśnie czytałam Twojego posta że jesteś w ciąży a tu Malutka już taka duża :)
OdpowiedzUsuńheh na początku też myślałam że Julka będzie miała rodzeństwo ;)
widziałam kiedyś wpis że straciłaś adresy: oni-w-wielkim-miescie.blogspot.com
Anja :)
Ja do tej pory posiadam swój test i na pewno nie wyrzucę :) Sentyment i pamiątka :)
OdpowiedzUsuńTak jak większość komentujących myślałam,że Julcia będzie miała rodzeństwo ;P
Hehe ;]
Pozdrawiam ;*
Ja też pamiętam jak "dawno" temu zrobiłam test ciążowy i poszliśmy z Łukaszem na lody świętować dzidziusia:D
OdpowiedzUsuńWOW ale ten czas zleciał. Pamiętam jak o tym pisałaś... Jak się denerwowałaś jaki wynika a potem ta radość :) Rany to już rok... :D
OdpowiedzUsuńJa też myslałam, że Julka będzie mieć rodzeństwo :D
OdpowiedzUsuńDobrze słyszeć, że ktoś jest tak szczęśliwy z powodu dwóch kreseczek na teście.
Całuję :*
Najlepszy na jakim pisałam ;p Wszystko za darmo a można tam takie cuda robić że szok :-) Narazie się rozgaszczam :-) Ale myślę że czasem może i jakieś zdjątko wkleję ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze to napisałaś. Po dzieciach najbardziej widać... jak czas leci a my sami się starzejemy :P :)
OdpowiedzUsuńDużo szczęścia na każdy kolejny wspólny dzień, pozdrawiam ciepło! ;-)
...a ja myślałam, że Ty znów jesteś w ciąży patrząc na tytuł notki. Późno robiłaś test. My ujrzeliśmy kreseczki 24 listopada, a Igor ma 2,5 miesiąca, więc chyba późno się dowiedziałaś o ciąży ? ;>
OdpowiedzUsuńTo fakt, że cudownie jest zobaczyć te dwie kreseczki, cudownie jest być w ciąży ;-)
PS. Daleko mieszkacie od ul. Ofiar Katynia ? ;P
bo-sie-kochamy@o2.pl
A wydaję się, że to było bardzo niedawno temu.. :)
OdpowiedzUsuńA juz chcialam gratulowac po tytule ehhheehe
OdpowiedzUsuńAj wiem co to za radosc :) buziaki kochana
Haha raczej jest nie dla Ciebie, bo jeśli chodzi o wygląd to szału nie ma ;-) Ale ma genialne opcje jeśli chodzi o zabezpieczenia, normalnie wszystko sobie można zahasłować, nawet pojedyncze notki. Widzę, że Ty nie używasz kategorii ale ja np. lubię. Tutaj można jedną notkę przypisać do kilku kategorii. To jest super, bo np. jak napiszę w jednym o dzieciach, i testach np kosmetyków to jedną notkę przypisuje do 2 kategorii, i jak potem chcę czytać testy kosmetyków to sobie znajdę ;p No i takie tam smaczki ;-)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że kolejne dwie kreski;) Tak dawno to było, a teraz masz już Julcie przy sobie;)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie do siebie na bloga o szyciu;) http://myslezedamrade.blogspot.com/ pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńnoo moja droga, wspaniale :)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci następnego takiego doświadczenia za jakiś czas :)
ja żyje. nie mam komputera, wiec nic nie piszę. ale żyje :)
Bardzo proszę o głos tutaj http://www.bebiko.pl/home/konkurs/galeria-jak-zwracasz-sie-do-swojego-dziecka/#galeria/okreslenie/5606
OdpowiedzUsuńi tu http://www.osiedlelg.pl/mieszkanie/malw505-laura Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam;*
miło tak powspominać (pewnie;-)) :-))))
OdpowiedzUsuń;) myślałam, zę kolejny dzidziuś w drodze.
OdpowiedzUsuńKochana to na pewno piękne uczucie zobaczyć 2 kreseczki. Mam nadzieję, że i ja kiedyś je ujrzę. Ale póki co cieszę się, że u was wszystko dobrze, a Julcia rośnie jak na drożdżach.Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńOj tak, czas leci ;p No nic, gratuluję ;* Pozdrawiam ;);* www.kinga-i-robert.blog4u.pl
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie myślałam,że kolejna Dzidzia ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie, nie myślicie czasem o kolejnym potomku? :-)
OdpowiedzUsuńa ja testu nie mam,dla mnie to blee...jakos tak zrobiłam i odrazu do kosza,ja niewiem co wy baby macie z tymi testami najwazniejsze jest dziecko,moim zdaniem.oby Julka rosła zdrowa i mądra,pozdrawiamy i czasem zaglądamy
OdpowiedzUsuńTo Moja Milenka krzyczy jak się ubiera kombinezon( jak jest bardzo zimno) ale jak kurtke czy spodnie to nie :)
OdpowiedzUsuńNo a z czapką różnie bywa jak się nie zorientuje to jest ok :D
czas szybko leci.. takie chwile jak zrobienie testu ciazowego, ulotne, a jak bardzo je pamietamy;))
OdpowiedzUsuń