Na szczęście Julcia już zdrowa ;-) Wczoraj nawet miała dzienną drzemkę co prawda krótką ale miała:) dzisiaj też zasnęła i sobie smacznie śpi ;-)) pewnie nie mogła przez przeziębienie spać, ale dobrze, że wróciły dzienne drzemki, oby na dłużej ;] Dzisiaj byłyśmy na krótkim spacerku po kilku dniach siedzenia w domu, i takie zimno, ręce mi strasznie smarzły. Nie wiem jak ja przeżyję tą jesień i zimę, bo jestem strasznym zmarzluchem :P Tak ogólnie to kaszel mnie jeszcze męczy wieczorami ale można by powiedzieć, że przeziębienie nas opuściło ;)) i oby nie wracało..!
Na początku tego tygodnia przyszła do Nas paczuszka z firmy Cleanic Kindii :) będziemy testować ;] będzie o tym notka jak przetestujmy te produkty :)
Tu Juleczka dzisiaj oglądała świnkę peppę w łóżeczku i w czasie zabawy w pokoju.
Pampersy idą 2 na cały dzień, wczoraj jak byłyśmy u mojej mamy ani razu w majteczki nie zrobiła :))
Poza tym w dzień bez pampersa i śpi i chodzi, robi codziennie 2 lub 3x na nocnik ;]
a tu Julka właśnie sobie śpi :)
+ zdjęcia telefonem dlatego jakoś słaba :/
Pozdrawiamy
Dobrze, że Julcia zdrowa!
OdpowiedzUsuńU nas dopiero zaczynamy naukę robienia na nocki, zobaczymy jak nam się uda ;)
Super, że coraz mniej pampków idzie. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńDobrze,że Julcia jest już zdrowa. Widzę,że już niedługo będzie definitywne pożegnanie z pieluszkami :)
OdpowiedzUsuńDobrze,że już Julcia wraca do normy ;))) ..
OdpowiedzUsuńGratuluję oduczenia małej do robienia w pampersiki ;)) .. Mała cudowna!
Cieszymy się z Waszego zdrówka! My już też prawie na prostej ;) Olderusia też fanka Peppy. Młodszego brata nazywa Georgem ;)
OdpowiedzUsuńprzecudna !!! jak dobrze ,że już po choróbsku :)!
OdpowiedzUsuńŚwietne ma spodenki
OdpowiedzUsuńsuper że zdrowiutka:)))
OdpowiedzUsuńNas niestety dziś dopadło przeziębienie. Mam nadzieję, że przejdziemy je łagodnie. U nas zaczęliśmy naukę na nocnik jak synek miał 2,5 roku. Byłam w szoku bo zaczął robić od razu bez żadnych wpadek, moczenia się itp. Oczywiście czasem majteczki były delikatnie mokre ale to jak za długo ściągał spodnie albo za daleko było do wc. :)
OdpowiedzUsuńLin Ka
http://rodzinka2010.blogspot.com/
Dobrze,że choroby już za Wami. Oby Was nie dopadały.
OdpowiedzUsuńSezon jesienno/zimowy da się przeżyć - wystarczy ciepłe ubrania. W domu obowiązkowo cieplutki kos, ciepła herbata z cytryną i miodem oraz książka/dobry film. Niestety często wszystko psują choroby i przeziębienia.
U nas też smarkaty kaszel obecnie i oby znowu na zapalenie płuc się nie zmieniło,bo oszaleję :/
Zdrówko najważniejsze ! ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy : http://milosc-w-wersji-demo.blogspot.com/2013/08/candy-candy.html
cute :)
OdpowiedzUsuńnice blog!
Maybe we follow each other !?
If yes , let me know if you follow me :) I´ll follow back ;)
Greetings & happy sunday!
www.YulieKendra.com
Choroba to straszne draństwo, ale jeszcze gorzej, gdy choruje ktoś bliski. Świetnie, że jest już lepiej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Super ze choroba za wami ;)
OdpowiedzUsuńA Julcia jest rozkoszna ;)
BUZIAM
super że zdrówko wróciło!!
OdpowiedzUsuńTa Twoja córcia to sama słodycz :-)) i te kitki :-))) rewelacja :-))
Fajnie Julcia ma spodenki na tym 2 zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już zdrówko wróciło :)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję postępów pieluchowych - ja choć zdobyłam się na odsmokowanie, to z odpieluchowaniem coś zwlekam... Podejmuję próby co jakiś czas, ale Zosia na razie słabo chce współpracować ;)
super ze zdrowi jestescie juz... u mnie nowa notka..
OdpowiedzUsuńJuhhh;-) Super że już malenka czuje się lepiej :-) Jest cudna .buziaczki od Eve Milewska
OdpowiedzUsuńŚpiące dzieci są wprost do schrupania. Wyglądają wtedy tak słodko.... :))
OdpowiedzUsuń