Dzisiaj byłam na krótkim spacerku z Julką i mamą. Julcia coś ma katarek znów i boję się że przeziębienie wróciło.. :/ oby to tylko katar przejściowy ;< bo nie mam zamiaru siedzieć w domu już dość się nasiedziałyśmy, poza tym dzisiaj tak pięknie, tylko trochę wiaterek ale może być, dobrze, że nie pada. Teraz moja malutka sobie śpi :) wczoraj byliśmy całą rodzinką na spacerku w lesie, było fajnie ale Julka coś marudziła i nie chciała na początku iść wcale.. ale weszliśmy na górkę w lesie i podziwialiśmy widok. Grzybów brak akurat tam gdzie spacerowaliśmy. Uwielbiam grzybki marynowane i dlatego w tym roku będziemy robić tak jak w zeszłym :) mniam!
U nas niestety u starszaka katar wrócił. Młodszy już męczy się trzy tygodnie z gilami. Nie mam na te choroby siły :(
OdpowiedzUsuńNiestety, ale teraz o choróbsko nie jest trudno :/ - a pomyśleć,że niedawno było tak cieplutko..
OdpowiedzUsuńDla Julci życzę zdrówka ! :*
Uważajcie na siebie, teraz najłatwiej się przeziębić! Zdrówka dziewczyny:*
OdpowiedzUsuńMała radosna, jesienna strojnisia :D Ślicznie!
OdpowiedzUsuńA co do grzybków, to wieki nie jadłam... Najpierw ciąża z Zosią, potem karmienie, a teraz niemal od razu druga ciąża. Nie wiem, kiedy dane mi będzie spróbować grzybków, w sumie lubię tylko takie marynowane właśnie :) No i w zupie grzybowej - ach! A na te święta pewnie nie zjem, buuu...
No Julcia ! Gratulacje ; )
OdpowiedzUsuńGrzybki są pyszne. Ale w tym roku nie pojem, bo karmię
OdpowiedzUsuńMalutka Twoja jest cudna ;-) Moja przezywa okres buntu bo nie slucha sie itd i kusze to utemperowac teraz bo po tem będzie gorzej ;-/ Buziaki . Eve Milewska
OdpowiedzUsuńSpacery jesienią mają swój urok!
OdpowiedzUsuńŚliczna córeczka :)
jejku, gdzie znalazłas takie pielne kwiaty? u nas juz liście leżą na ziemi....a młoda, piękna mala modelka:)
OdpowiedzUsuńNa moim osiedlu rosną koło bloku posadzili i rosną ;p
UsuńDawno już nie widziałam tak uroczego zdjęcia, jak Twoja córeczka wśród różowych kwiatków! PRZEPIĘKNE! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
TERAZ NIESTETY ale taka pogoda, sama mnie coś łapie. PIEKNISIA z córci...
OdpowiedzUsuńjaka ślicznota,gratulacje z pampersami :)! a jaką ma piękną kamizelkę :) cudna :)!
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do mojego rozdania :)
Trzeba korzystać z ładnej pogody bo coraz mniej jej będzie :(
OdpowiedzUsuńjaka fajna kamizeleczka:))
OdpowiedzUsuńU nas katarzasty nadal się utrzymuje, ale dzielnie z nim walczymy. Oby ten wasz to był tylko taki glutek malutek, co to postraszy i zaraz przejdzie :)
OdpowiedzUsuń