Z Juleńką już zdrowiejemy i już na dniach wyjdziemy w końcu na spacerek bo ileż można w domu siedzieć, córcia marudzi bo pewnie jej się nudzi dzień w dzień w domu. Nie daje jej długo oglądać bajek, wolę jak słuchamy muzyki lub się bawimy, ganiamy po domu, rysujemy. Moje szczęście ostatnio chodzi spać o 21 ale za to daje pospać do 8-8.30 ;-) Nie mogę się już doczekać wiosny, i to bardzo, będzie ciepło, będziemy mieć nowy samochód, będzie super :) bo zimy to już mam dość.. :/ a wy?
Dziwi mnie to, że tyle osób tu wchodzi a nikt nic nie napisze, jakiś ślad po sobie nikt nie zostawi, szkoda... chciałabym czasem wiedzieć jakie mamusie z jakiego bloga do mnie zaglądają ;);p
Kochani zapraszam Was do grupy na facebooku SZCZĘŚLIWA MAMA :* tu macie linka KLIK <3 zapraszam super grupa ;-)))
Jeszcze jutro muszę pododawać jakieś linki na blogu i gotowe, mam nadzieje, że podoba się Wam nowy image bloga? muszę tylko kolor zielony z gadzetów usunąć i dodać turkusowy ;))
Pozdrawiam.
Ja do zimy mam stosunek zdecydowanie ambiwalentny - chciałabym by była już wiosna, a z drugiej strony mam jakieś poczucie niedoboru śniegu w tym roku
OdpowiedzUsuńTo ja zostawiam ślad:)Zajrzyj do mnie:*
OdpowiedzUsuńNo i zdrowiejcie,my też juz po antybiotyku,jeszcze sie kurujemy do konca co by zaraz znowu nie być chorymi,poza tym pogoda nas nie rozpieszcza:(
czekam na zamiany z niecierpliwością pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńOjej, ja nie nawidze zimy, nie nawidze.. Juz pisałam: dla mnie powinna ona trwać tylko grudzień i do widzenia:-)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie ciepło i kurujcie.. Ja dzis na spacerze tez nie byłam..pogoda fatalna.. Bleee