Czekaliśmy z M. na kuriera i wózek też dziś nie doszedł.Jutro już czekam sama, bo nie chcę żeby M. w tak piękny dzień siedział w domu, wziął urlop i nie chce żeby siedział, a jak by coś sie działo to dzwonię od razu do Niego ;):** Jeszcze tylko 7 dni do końca terminu :) na pewno do końca maja będziemy we trójkę.Czytam właśnie 39 tydzień ciąży w necie :) przed ostatni tc. ;) Mam nadzieje, że w tym tygodniu urodzę. Ciekawe czy przeczucia M. się sprawdzą ,że 19 będę rodzić czyli jutro ;)) Dziś za to przyszła paczka z U.S.A dla Julci dużo ciuszków od 3-6m więc będzie chodzić pózniej i dla mnie parę ciuszków. :) Na razie nie zanosi się na poród, chciałabym urodzić w nocy np dziś heh.. =] Te ostatnie dni dłużą mi się strasznie, czuje się czasem jak bym całe życie była w ciąży. Dziś miałam skurcze, ale słabe i przejściowe, więc.. ? Mam nadzieję, że jutro już wózek dojdzie bo jak nie to sie wq bo ileż można czekać i siedzieć w domu ? :/ Już prawie 19ta, ale szybko ten dzień zleciał na niczym, byłam na chwilę u mamy, ale to dosłownie na parę minut. Jutro mama do Nas przyjeżdza ;)) M chyba bardziej nie może się doczekać Julii ;):*
Tu fotka z wczoraj zdjęcie robione z mamą i brzuszek z dzisiaj 39 tc. ;)
Ok lecę do Mojego M. ;**
K.C.M. ;**
P.S. Jutro Was odwiedzę i nadrobię zaległości ;)
Pozdrawiam:*
K.C.M. ;**
P.S. Jutro Was odwiedzę i nadrobię zaległości ;)
Pozdrawiam:*
O tak te ostatnie dni to pamiętam jak się wleką :p Najlepiej chyba zająć się czymś zajmującym ;p Hmm tylko czym ;p
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, naprawdę :**
OdpowiedzUsuńJa bym nie chciala rodzic w nocy... wtedy czlowiek jest zmeczony i jest gorzej. Pamietam jak bylam na porodowce mialam skurcze od 19 o 23 trafilam do szpitala i do 3 lezalam na porodowce pod ktg ze zmeczenia zasypialam i budzilam sie co chwile przez skurcze w zyciu nie mialabym wtedy sil by przec na szczescie okazalo sie ze to falszywy alarm a Zu postanowila wykluc sie tydzien pozniej o 20:)
OdpowiedzUsuńŁadnie niecierpliwisz się, ale rozumiem też już bym chodziła chyba z kąta w kąt bo nie mogłabym się doczekać :-D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać tak samo jak Ty hihi :)) Ciekawe kiedy Wasz szkrab zrobi niespodziankę i zawita na tym świecie :)) Fajnie, że paczka na zaś przynajmniej nacieszy się Juleńka prezentami dłużej :) I wcale się nie dziwie M że się doczekać nie może ciekawe tylko czy będzie wstawał w nocy :)):* Ojj i powiem Ci,że podobna jesteś do Mamusi podobna :)) Całuski:*
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia :P
OdpowiedzUsuńTwoja mama trochę mi przypomina moją teściową ale moja jest trochę grubsza i ma troszkę jaśniejszy kolor włosów hehe :)
A co do wózka napewno jutro już przywiozą bo ile to można czekać ;)
Ślicznie wyglądasz. Albo mam wrażenie albo brzusio powoli zjeżdża na dół także miejmy nadzieje, że to już niedługo :D
OdpowiedzUsuńhej :* oj zauważyłam, że brzuszek Ci opadł czyli Julka jest już blisko :)
OdpowiedzUsuńA to nie podano wam numeru przesyłki żebyście mogli paczkę obserwować? Wkurzające jest takie czekanie ale w każdej chwili może sie kurier pojawić i spokojnie nadrobicie czas na dworze.widzę brzusio obniża sie coraz bardziej..pięknie wyglądasz mimo że kilka dni przed porodem..jakby coś zaczęło sie dzisiaj dziać to napisz tu choć jedno zdanie:) trzymaj sie:)
OdpowiedzUsuńAjjj... Promieniejesz Agatko... ;):*
OdpowiedzUsuńMama tzn babcia pewnie przeszczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńI co rodzisz dziś?? :*
Czyżby, to już???
OdpowiedzUsuńBrzuszek już3 niziutko :) Niedługo Julcia będzie z Wami :)
OdpowiedzUsuńTulę i czekam na alarm :)
Śliczna jesteś!
OdpowiedzUsuńNo właśnie... Ciekawe, czy sprawdzą się moje przypuszczenia i przypuszczenia Twojego M.:)
Oby! Bo widzę, że doczekać się już nie potrafisz. A skoro notki nie ma jeszcze dzisiaj, no to może... może... :*