Siedzę jak mam czas na vitalia.pl i rozmawiam z dziewczynami, wymieniamy się doświadczeniami, jak ćwiczymy i ile, co jemy, dodajemy zdjęcia brzuchów itd.. To odchudzanie mnie normalnie pochłania, albo śpię jak Jula śpi, albo ćwiczę.. Więc już tak często nie będę tu pisać, tylko okazjonalnie, czyli w jakieś ważne dni, np kolejny miesiąc Julci, miesięcznica z M. i takie tam kalendarzowe daty. Zauważyłam, że coraz mniej osób mnie odwiedza i coraz mniej komentuje, wiem dlaczego, bo ja Was nie odwiedzam! mylicie się, czytam Was, ale nie komentuje! Niedługo będzie nowy post o testowaniu produktów MAM ;-)
P.S. Wiem że Was zaniedbuje. Wybaczcie!
no ja też bylam na tym portalu ale mnie to na poczatku oczarowało a potem rety te dziewczyny o niczym innym tylko o odchudzaniau straszne maniaczki po byciu tam 1 miesiaca przestalam wchodzic... bo to uzaleznienie
OdpowiedzUsuńja tam nie komentuje na zasadzie "koment za koment" pisze kiedy mam coś do napisania i już :)
OdpowiedzUsuńja właśnie zamówiłam paczkę z mam, bo już im się chyba odechciało współpracy ze mną :P
Oj wytrwała jesteś jeśli ćwiczysz ! :) Ja znajduję bardzo mało czasu na blogowy świat... czasem nie mam już chęci komentować, i mówię chyba kropki że byłam zacznę stawiać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jak trafię na blog gdzie ktoś często pisze to już wogóle nie jestem wstanie nadrobić.
Mi bardzo podobają się smoczki z MAM, więc z miłą chęcią zajrzę tu za tydzień mam nadzieję że już będzie notka!
Pozdr.
Aga nieprzejmuj się brakiem czasu też tak mam pisze u siebie jak znajdę chwilę a to żadkość. A komentuję tylko jak mały śpi a ja już mam wszystko ogarnięte i mogę chwilę posiedzieć. Odchudzanie mnie też pochłoneło i to całkiem w dużej mierze.....
OdpowiedzUsuńKochana ja czytam wszystkie Twoje notki, ale nie zawsze komentuję :) także u Ciebie jestem na bieżąco :) życzę powodzenia i wytrwałości w ćwiczeniach :)
OdpowiedzUsuń