poniedziałek, 30 maja 2011

Witamy po drugiej stronie brzuszka... :)

Malutka Julcia postanowiła dziś o 14:12
wyjść z brzuszka mamy, poprzez cesarskie cięcie...

Witamy Cię malutka Kruszynko
i życzymy byś rosła duża, zdrowa i piękna :):*

niedziela, 29 maja 2011

40 tc 4 d.

Czytam w internecie stronę pt "gdy poród się opóznia"
I piszą tak:

Nie warto godzić się na wywoływanie porodu jedynie z powodów kalendarzowych, gdy mija termin, a nic złego się nie dzieje. Nawet jeśli jest to wygodne, może być niezbyt korzystne dla dziecka. Być może w obliczenia wkradł się błąd, może dziecko potrzebuje więcej czasu. Porody wywoływane bywają dłuższe i trudniejsze, zaś wywoływanie porodu bez potrzeby może przynieść niepotrzebne komplikacje

*                *            *               *
No to spoko, nie wiem już co robić.. zrobię to co jest najlepsze dla dzidziusia, jak trzeba będzie jeszcze poczekać pare dni, może samo będzie chciało wyjść z brzuszka to poczekam, już tyle czekałam więc mi to nie robi różnicy, tylko będę chodzić na badania ktg, usg jak będzie wszystko ok to zrobię jak będzie słuszne...

A tym czasem czekam.. może Julia dziś zapragnie wyjść.... ;*
Chciałabym żeby to była ostatnia notka przed porodem, bo już męczy mnie to codzienne pisanie ..  =[

DOPISANE: 12:34
Napiszę jutro jak tam po szpitalu, jeśli mnie wypuszczą, w razie czego wezmę torbę.
Zrobię to co będzie najbezpieczniejsze dla dziecka, bo każda matka chcę najlepiej dla swojego dziecka, a poza tym chcę żeby było bezpieczne i zdrowe. Jak będzie wszystko ok i będą kazali mi codziennie przychodzić na ktg to będę, bo może nie trzeba będzie wywoływać i urodzę naturalnie. M. mnie pozytywnie nastawił i już się nie martwię. Wiem, że będzie dobrze a Julcia wie co robi ;p heh. ;**
P.S.Jak nic nie napisze jutro to znaczy, że mnie w szpitalu zostawili, choć w to wątpię ;p


Pozdrawiam:*

sobota, 28 maja 2011


Myślałam, że wczorajszy spacer coś pomoże a tu nic.... pociesza mnie to, że do końca miesiąca na pewno urodzę [4dni] już pojutrze idę do szpitala, właśnie tego się obawiałam najbardziej, że będę musiała iść na wywołanie, to jest najgorsze. Chciałabym żeby mnie samo wzięło. Często sobie wyobrażam, że już urodziłam i dali mi Julkę na brzuszek a Ona taka słodka i ma rozłożone rączki, ja ją przytulam i mówię "już po wszystkim" . M. się z moją mamą wczoraj śmiał, że urodzę w jesień lub w zimę dopiero ;p  dziś jak mała się wierciła rano to puszczałam piosenkę i była cichutko, chcę żeby zapamiętała jakie piosenki jej puszczałam ;p ;)) będzie  bardziej spokojna ;* ;p  Chciałabym, żeby to była ostatnia notka i żeby następna notka była z wieścią że jestem w szpitalu, że urodziłam .. ;)) no ale pomarzyć zawsze można.Jak już urodzę to pewnie nie będę mogła uwierzyć, że już po wszystkim, że już zawsze będziemy we 3 ;):** będzie pięknie, nie mogę się tego doczekać.! Julia wie co robi i wie kiedy ma wyjść - M. tak mówi. ;p  ale nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać cierpliwie na poród lub do poniedziałku.. Ok kochane kończę.
Życzę miłego dnia ;):**
Pozdrawiam:*

piątek, 27 maja 2011

40 tc 2 d

Zaraz na spacerek z M ;**
W oczekiwaniu....
a może to już dziś?

;*


Dopisane: godz.. 16:18
I po spacerku, przeszliśmy się i poleżeliśmy ta kocu w cieniu ;)
Troszkę się opaliłam i nawet dużo przeszłam ;p
ale strasznie gorąco dziś.
 A tu foty z dzisiejszego dnia ;) ;p




Pozdrawiam;*

czwartek, 26 maja 2011

40 tc 1 d

Dziś rano miałam skurcze dość długo i bardzo bolesne, ale jak zwykle przeszły po zmienieniu pozycji. No ale ok, jak nie urodzę do końca tygodnia to idę do szpitala na wywołanie w poniedziałek. M. mówi, że do końca tygodnia ba pewno urodzę no ale zobaczymy,.,.  Wczoraj całe popołudnie spędziliśmy z M. u mojej mamy, czekaliśmy na przyjazd mojego brata Krystiana, M w końcu się z Nim poznał widać, że się polubili, i Mój brat właśnie będzie chrzestnym  i dlatego w lipcu lub w sierpniu już będziemy chrzciny robić, bo pózniej mój brat jedzie za granicę i nie prędko przyjedzie, a tak to wszystko będzie załatwione i będzie super, cieplutko ;)):** zaraz zbieram się za robienie z M. pierogów ruskich, a pózniej na spacer, bo trzeba pochodzić, tym bardziej, że się czuje jak bym nie była wcale w ciąży. ;p Dziś dzień mamy, ciekawe czy mała zrobi mi prezent? Wątpię... bo jest uparta... po kim Ona to ma.? chyba po M. ;p;p ale ciiiiii ;x Ok kochane uciekam, jak bym była w szpitalu to da Wam znać vide-cul-fide bo napiszę notkę informacyjną, że jestem w szpitalu ;p;p więc będziecie na bieżąco ;p a jak urodzę, to dam znać na gg. Nadal proszę o 3 majcie kciuków za mnie i za tego Małego Uparciucha Julkę Naszą ;**
Pozdrawiam Was kochane i uciekam korzystać z tego pięknego dnia ;]] 





 z mamusią ;*
 Foty z wczorajszego dnia. ;)

środa, 25 maja 2011

40 tc.

Nadal czekamy :) Dziś trochę spanikowałam.. ale M. mnie uspokoił i znów jestem spokojna i dobrze się mam. Dobrze mieć takiego mężczyznę przy sobie jak M. ;** Kocham Cię wiem, że Ci marudzę, płaczę, gadam bzdury itd.. Wierze, że będzie wszystko dobrze i jest wszystko dobrze! ;) Kiedy ja się nauczę tej cierpliwości? tylko to mi zostało... żeby być w końcu cierpliwa! 3 majcie za mnie kciuki kochani ;* 
może do końca tego tygodnia urodzę ;):* Kochamy Cię Julcia ;**
Tatuś i mamusia ;) M&A 






Nasza Princess ;**

następne zdjęcia będą inne, bo już na żywo.! ;):**
A teraz idę się czym zająć ;p

Pozdrawiam;*

wtorek, 24 maja 2011

1 dzień do porodu.

Natajka chciała fotki wózeczka żeby wstawić więc wstawię ;) Został tylko 1 dzień ;* do jutra jak nie urodzę to idę do szpitala na ktg i na badania rano ;)) M. ze mną ;] dowiemy się co z naszą dzidzią ;));**  wczoraj miałam skurcze, dziś też, ale jak zwykle mijają... na razie nie robię sobie nadziei, jak już koniec skurczy to mówię dziś do małej "na tylko tyle Cię stać" ? heh a M. śmieje się, że sobie tak gadam z Nią  ;)) Mam od wczoraj wewnętrzny spokój w sobie, już się o nic nie martwię i nie myślę o porodzie bo to chyba opóznia poród, to myślenie chyba.. w domu zajmuje się czym popadnie byle nie myśleć tak często jak myślę. ;p  Wczorajsza rocznica z M. spędzona w domku ;)) ;* ach Kocham Cię Ty mój przystojniaku ;**  dziś jestem cierpliwa, i obym jak najdłużej tą cierpliwość miała ;):) Dziś 39tc 3d ciąży, jutro zaczynamy 40 tc, nie pomyślałabym, że dotrwam do 40 tygodnia... do końca,.. ;)) a co u mnie? czuje się bardzo dobrze, mogłabym nawet biegać, nie wiem dla innych końcówka ciąży jest najgorsza, a ja przez całą ciąże czuję się dobrze, tylko te skurcze.. ale już się do bólu przyzwyczaiłam, bo muszę się przyzwyczajać, a jak mam skurcze tak mocne że siąść nie mogę to cieszę się bo wiem, że coś sie dzieje lub zaczyna dziać. :) Od wczoraj mam biegunkę..  ale daję radę. ;p
A dziś jakiś spacerek z M. pod wieczór, bo teraz nie chcę wychodzić bo za gorąco. Kurcze szkoda trochę, że mała tak zwleka, bo mojemu M. kończy się urlop.. ale damy radę. Myślę, że do końca tygodnia powinna wyjść z tego brzuszka, wiem że jej dobrze, ale trzeba kiedyś w końcu wyjść ;]] 
A tutaj fotki z wczoraj brzuszka mojego i wózeczek.













+ nosidełko, które włożyłam do wózeczka.
Pozdrawiam;*

poniedziałek, 23 maja 2011

Rocznica ;**

Dziś mija 4 lata odkąd jesteśmy razem ;**
Kochanie Kocham Cię z każdym rokiem coraz mocniej :)
Ciesze się, że znalazłam kogoś takiego jak Ty na swojej drodze.
Jesteś dla mnie wszystkim i wiem, że ja dla Ciebie też.
Jestem szczęśliwa z Tobą i zawsze będę.

To nasza ostatnia rocznica we dwoje Kochanie.
Już za rok będziemy we trójkę spędzać kolejną rocznice.
Niebawem przyjdzie na świat nasz dowód miłości ;**

Zawsze Kochająca Twoja A ;**

DOPISANE: 17:57
Wózeczek dziś przyszedł, złożył go M. jest śliczny ja naszykowałam wszystko,
i sprawdziliśmy czy wszystko działa  jest wielofunkcyjny.
Lekki wszystko idealne jak dla naszej córeczki ;*
Ciesze się, że już doszedł wózeczek i pościel też.
Jestem zadowolona M.też jest,a wózeczek jest taki jak z obrazka :))
Cieszę się, że ze wszystkim zdążyliśmy, teraz niech tylko mała zechce przyjść na świat.
;**

niedziela, 22 maja 2011

3 dni do terminu.

Dziś miałam dziwne sny.. że urodziłam dziecko które ważyło 4kg. .. każdy mówił "ale duże dziecko" a ja się sobie dziwiłam jak mogłam urodzić tak duże dziecko. Drugi sen to już leże w domu i nadal jestem w ciąży, a tu wstaje i patrze,że brzuch mam płaski, a gdzie dziecko ?

Głupie sny.. strasznie się przestraszyłam, nie chciałabym, żeby te sny się sprawdziły ;p
Dziś niedziela.. jeszcze 3 dni tylko.. żeby tak nie myśleć kiedy urodzę to zawsze sobie wmawiam, że to dziś, i szykuje się, cieszę się że to właśnie dziś urodzę, 
a jak już jest wieczór, to idę spać i nie myślę i tak mi lecą dni..;p
Ale pomaga mi takie nastawienie ;D 
Małej dobrze w brzuszku, tylko jednego się boję, że urodzę po terminie!!!!
To by było najgorsze, mam nadzieję, że mała w ciągu tych 3 dni zdąży się urodzić. Mam takie wyobrażenie już, że przychodzimy z Nią do domu itd.. każdy się cieszy, że już po wszystkim ;)) ;**
Kurcze mam nadzieję, że jutro już będzie wózeczek, powinien być. z resztą na pewno do porodu dojdzie nie mam się co martwić, M. tylko z wózka bierze fotelik samochodowy do szpitala. A ja  urządzę wózeczek po porodzie, bo i tak szybko z małą nie będę mogła wyjść, więc na jedno wychodzi czy przyjdzie przed porodem czy po porodzie. Zauważyłam, że np jak mówiłam że chcę urodzić 19,20 maja np to się nie sprawdziło, dziś nie chcę rodzić bo niedziela.. nie lubię niedziel, ale np dziś mogę urodzić.. ja już nie wiem co mam robić.. czuję się znakomicie, znów się wysypiam, nic mnie nie boli, czuje się jak by mi ktoś brzuszek dokleił i tak sobie chodzę z nim, tak właśnie dobrze się czuje.. jak bym była na początku ciąży. Każdy mówi, że jak bym w ciąży nie była.. wszystko robię od początku do końca ciąży.. tylko pozazdrościć ;]
Dobrze mi z brzuszkiem, ale jak każda przyszła mama, nie mogę się doczekać swojego dziecka!
3 majcie kciuki żebym urodziła do 25 maja. Bo na prawdę pózniej to będę się bać, a na razie jest ok bez strachu.

P.S. straciłam część numerów gg :/ i napiszcie mi jak możecie swoje nr gg jak ktoś chcę się dowiedzieć czy już urodziłam ;) to piszcie na  szczesliwi03@yahoo.pl 
Udanej niedzieli. ;**

Pozdrawiam:*

sobota, 21 maja 2011

39 tc 3 dz.

Nie mam ochoty dziś nic pisać. Już sobie to przemyślałam i nie będę pisać w jaki dzień chciałabym urodzić  bo i tak się nie sprawdza ;p Bo to nie ważne w jaki dzień czy w niedziele i z jakiego znaku będzie. Myślałam o takich głupotach, a przecież najważniejsze żeby była ZDROWA i żeby urodziła się w terminie.
Na razie czuje się bardzo dobrze ;] Nie mogę narzekać przecież to końcówka ciąży, pociesza mnie to, że na pewno do końca maja urodzę ;)

Kochamy Cię bardzo mocno i czekamy z niecierpliwością na Ciebie nasza córeczko ;**


Pozdrawiam;*

piątek, 20 maja 2011

Jeszcze tylko 5 dni.

Wstałam niedawno i ostatnio się wysypiam, już nie chodzę tak często do łazienki. Fajnie,że chociaż pod koniec ciąży mogę się wyspać, bo pózniej to będę mogła o śnie pomarzyć, albo będę spać wtedy kiedy mała. Tak sobie pomyślałam, że nie będę tak myśleć o tym porodzie, bo to chyba opóznia poród, ale chciałabym do jutra urodzić, bo jutro ostatni dzień znaku BYKA, a ja jestem z tego znaku i chciałabym żeby Julia tez była Byczkiem ^^, mam nadzieję, że w niedzielę nie urodzę. Ale dziś gorąco, na szczęście nie wychodzę dziś z domu bo bym się chyba ugotowała, dziś mam zamiar ogarnąć jeszcze dom, poodkurzać bo się już nazbierało i nie będę o niczym myśleć, będę żyć dniem dzisiejszym, co ma być to będzie, kiedy urodzę to urodzę.,. choć czasami myślę, że po terminie też mogę urodzić. Ale bądzmy dobrej myśli. A teraz fotki brzuszka robione wieczorem wczoraj. I ciuszki które dostała Julia w paczce ;) ;* Miłego dnia życzę, jak coś, to dam jakoś Wam znać ;) Lub ktoś za mnie napiszę tu, że już jestem na porodówce [chciałabym] ;):p








P.S. według USG mam termin na:
-20maj.
-22maj.

a według OM mam na -25 maj.

Pozdrawiam ;*

czwartek, 19 maja 2011

6 dni.

Jeszcze nie urodziłam ;) jak bym do wieczora notki nie napisała to by znaczyło, że jestem na porodówce. Wczoraj M. napisał e-maila do allegro do tego faceta co z jego firmy wózek zamawialiśmy,. i nie odpisał, dziś też napisaliśmy, ale tym razem odpisał w miarę szybko, a treść była taka:

"Witam serdecznie! Bardzo przepraszam że nie odpowiedziałem. Pani wózek zostanie wysłany dopiero w dniu dzisiejszym, ponieważ dostawca tkaniny opóźnił się z doręczeniem do naszej firmy odpowiedniego koloru materiału,a kolor wózka jaki Pani wybrała cieszy się ogromną popularnością i niestety chwilowo brakło go na naszym stanie magazynowym. Raz jeszcze przepraszam za niedogodności. Zaraz po wysyłce wózka przekaże Pani numer listu przewozowego. W ramach rekompensaty za tak długi okres oczekiwania dołączę do paczki komplet pościeli do wózka."

Ech wystraszył sie chyba, bo M. mu napisał, że jak wysłał to proszę o nr przesyłki przewozowej i nr do kuriera. No i tamten sie wystraszył i musiał napisać prawdę, że jeszcze nie wysłał, a tak to byśmy czekali cały dzień i na darmo 4 dzień byśmy zmarnowali.Ale po tej wiadomości z M. pojechaliśmy na lody i do lasu na spacerek sie przejść, porobić foty i oczywiście M. konwalie dla mnie zerwał ;** Ach Kocham Cię :) było fajnie, w końcu wyszłam z domu, i spacerek zaliczony, jak przyjechaliśmy do domu, to miałam skurcze, weszłam do wanny żeby się wykąpać i co.. nadal były skurcze, ale jakoś przestały, a wczoraj to myślałam, że to już, takie skurcze miałam silne że siąść nie mogłam, ale jak sie położyłam to już przeszło. Czekamy nadal z M. na jakieś sygnały porodowe. Bo ja ogólnie jestem gotowa, chcę dziś rodzić dziś!! Nie boję się jak czułam te mocne bóle podbrzusza to sobie myślałam, że to nic w porównaniu do porodu i na pewno przeżyje ból porodowy, uszczęśliwia mnie ta myśl, że Julia będzie z Nami i się nie boję.Jak M. pojechał mi kupić baterie do zegarka i załatwić sprawy to ja sobie oglądnęłam już na zaś na vod. "Przepis na życie". i jestem do przodu o 1 odcinek :)) uwielbiam ten serial ;]] Dobrze kochane ja kończę bo zaraz pierwsza miłość , jak coś by się działo to napiszę jak zdążę. A teraz foty z dzisiejszego spaceru robione nowym aparatem ;)
 








 Pozdrawiamy ;*

środa, 18 maja 2011

39 tydzień ciąży ;]

Czekaliśmy z M. na kuriera i wózek też dziś nie doszedł.Jutro już czekam sama, bo nie chcę żeby M. w tak piękny dzień siedział w domu, wziął urlop i nie chce żeby siedział, a jak by coś sie działo to dzwonię od razu do Niego ;):** Jeszcze tylko 7 dni do końca terminu :) na pewno do końca maja będziemy we trójkę.Czytam właśnie 39 tydzień ciąży w necie :) przed ostatni tc. ;) Mam nadzieje, że w tym tygodniu urodzę. Ciekawe czy przeczucia M. się sprawdzą ,że 19 będę rodzić czyli jutro ;)) Dziś za to przyszła paczka z U.S.A dla Julci dużo ciuszków od 3-6m więc będzie chodzić pózniej i dla mnie parę ciuszków. :) Na razie nie zanosi się na poród, chciałabym urodzić w nocy np dziś heh.. =] Te ostatnie dni dłużą mi się strasznie, czuje się czasem jak bym całe życie była w ciąży. Dziś miałam skurcze, ale słabe i przejściowe, więc.. ? Mam nadzieję, że jutro już wózek dojdzie bo jak nie to sie wq bo ileż można czekać i siedzieć w domu ? :/ Już prawie 19ta, ale szybko ten dzień zleciał na niczym, byłam na chwilę u mamy, ale to dosłownie na parę minut. Jutro mama do Nas przyjeżdza ;)) M chyba bardziej nie może się doczekać Julii ;):*
Tu fotka z wczoraj zdjęcie robione z mamą i brzuszek z dzisiaj 39 tc. ;)




Ok lecę do Mojego M. ;**
K.C.M. ;**
P.S. Jutro Was odwiedzę i nadrobię zaległości ;)
Pozdrawiam:*