poniedziałek, 2 maja 2011

Kolejny dzień.

Niedawno przyjechaliśmy z M. byliśmy na bigosiku u Mojej mamci mniam pyszny był. Przyszła paczka do mojej mamy ze słodyczami, mam zapas hehe :)) ale nie chcę jeść dużo słodyczy będą c w ciąży i ogólnie szkoda mi zębów bo nie na darmo noszę aparat ortodontyczny. Dziś strasznie szybko czas leci, M na chwilę pojechał do swojej mamy a mnie podwiózł do domku naszego, po odpoczywam troszkę, dziś od mamy wzięłam torbę bo w tym tygodniu mam zamiar zacząć pakować torbę do szpitala. Dobrze,że przyszedł szampon i pasta od braciszka w paczce, to nie musimy kupować. Niedługo pierwsza miłość, pewnie z M. będziemy leżeć i oglądać, dobrze,że dziś zjedliśmy u mamy, bo nie musiałam nic na obiad robić ;p;p  Już sie nie doczekam kiedy dotrze do nas rożek dla maleństwa, niedługo zamawiamy z TEJ strony owieczkę dla naszej córuni, to będzie jej pierwsza zabaweczka ^^ będzie z tym misiem spała ;)) Mama dziś mi powiedziała,że zgęstniały mi włosy... nie wiem może trochę. Ale szybko mi rosną ;) zapuszczam nadal, chcę mieć dłuuuugie ;)) Fajnie jak by Julcia po M. miała loczki ^^ ;)  Miałam dziś wrażenie takie że urodzę od razu po moich urodzinach.. takie przeczycie mam że 16,17,18,19,20 mogę urodzić w tych dniach... no cichutko tak sobie marzę,że parę dni przed terminem. ;p Nie boję się już porodu, jestem pozytywnie od kilku dni nastawiona ;) I tak 3 mać. Nie wiem czy kupimy ten proszek Lovela by wyprać wszystko dla małej, bo mamy z Francji TAKI proszek, jest bardzo dobry, w żelu, a tak wszystkie plamy dobrze likwiduje, że boje sie że kolor z ciuszków spierze, jest taki dobry ten proszek, ale w razie czego kupimy  Lovele. Wczoraj  nie mogłam długo zasnąć więc sobie pomyślałam, że wezmę stetoskop i zobaczę czy coś będzie słuchać, mała akurat była w ruchu, to wykorzystałam to i przykładam słuchawkę do brzuszka a tu serduszko usłyszałam mojego maleństwa ;] Powiedziałam dziś rano  o tym M. i dam mu posłuchać hehe ;)) mała jest główką w dół więc serduszko było słychać po prawej stronie na dole brzuszka ;)) ale fajne uczucie, nie muszę czekać na wizytę żeby posłuchać maleńkiego serduszka ;p i pózniej szybko zasnęłam ;) ale za to w nocy już ciężko mi się jest przekręcić z boku na bok lub wstać do łazienki, ale coraz mniej wstaje w nocy, nawet się wysypiam, tylko najgorsze to przekręcanie, bo mała już trochę waży. Staram się nie spać na plecach, a jak np leże na plecach to nogi mam uniesione w górze. Ok to tyle z dzisiejszego dnia.  Jeszcze  23 dni do porodu!!!!! ;)) ;p

Pozdrawiam ;*

11 komentarzy:

  1. Ja piorę swoje ubrania w proszku Lovella bo inne mnie uczulają i plamy schodzą a kolory nie blakną więc nie miej obaw.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kup sobie ten proszek Lovela na wszelki wypadek, Albo w płynie do prania. Zresztą... ja używałam różnych proszków, płatków mydlanych, płynów... i na jedno wyszło - póki dziecko je tylko mleko i znadto nie wybrudza się - jest OK. Potem może się okazać, że po praniu dostrzeżesz niedoprane plamy z zachlapań sokiem czy herbatką, czy wydalin dziecka :/
    Na szczęście moje dziecię nie było uczulone, więc przeszłam na lepsze środki piorące :P
    A tak w ogóle to polecam zwykłe szare mydło do przepierania pojedynczych sztuk, lub płatki mydlane z tenże - to jedyne znane mi mydło (pasta BHP też niezła :P ), które spiera niemalże wszystko - do tej pory używam - czasem mała nie zdąży zawołać, że chce kupę i... mama pierz majtki :P

    PS. u nas zimno - jak na złość w majowy weekend :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Lovele polecam . Mam zarówno proszki do koloru i białego jak i płyny do prania ręcznego :)

    Słodycze to ja ubóstwiam :D

    Teraz najedz się biogosu bo potem niestety .. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa najlepiej spać na lewym boczku a miedzy nogami mieć podusię wtedy nie uciska się i Dziecko ma dobry przepływ krwi .

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że ten ariel to sensitive, myślę że spokojnie możesz spróbować w nim prać, a jak będzie uczulał to lovela w każdym sklepie a nie pierze się przecież non stop żeby musiała być w domu na wszelki wypadek... Mnie na przykład zapach tych proszków dla dzieci bardzo się nie podoba a mój mąż wrażliwiec zapachowy to mówi wręcz że śmierdzą ;p Jordan straszny uczuleniowiec a prałam mu od początku w Vizirze sensitive i było ok :-) Z resztą nie wiem ile by trzeba było mieć tych dziecięcych ubranek żeby dziecku w pralce prać osobno ;p
    No strasznie jestem mmmądra ;p Właśnie rzuciłam informatykę na rzecz dietetyki ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana już kupiłam i mimo że srebrne są naprawde piękne ;) I pani w sklepie powiedziała że teraz to kobiety częściej kupują mężczyzną takie rzeczy ;) Mam nadzieje że będzie ok :)
    Magia-Miłości.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak tak bo najgorsze to kolki u Dziecka ..
    Dlatego trzeba uważać..
    Bo po co ma się Maleństwo męczyć.

    ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. No bo chodziłam do szkoły zaocznie na technika informatyka ;p Ale od września idę dziennie na dietetykę :p
    Jak można w nim prać dziecięce to po co Ci lovela? A niestety patent jest taki, że jak dziecko jest uczulone na proszek to niestety ale wszystko powinno być prane w specjalnym, bo skóra maleństwa ma też kontakt z naszymi ubraniami, pościelą itp...

    OdpowiedzUsuń
  9. Aha ;p Ja dziecięce prałam i piorę nadal z naszymi ;p W rękach nie zawsze mi się chce a nie wiem ile bym musiała zbierać żeby się cała pralka dziecięcych uzbierała ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. A która z nas nie lubi słodkości ;)
    ale mężczyźni też są łakomi bo mój ostatnio tak miał ochotę na słodycze że wszystko co miałam w domu słodkiego mi zjadł ale ja mu nie żałuje niczego :)
    Fajną zabawkę chcecie kupić córce ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ubranka Darka na początku prałam w proszku Dzidziuś ale jak się skończył to na próbę wyprałam jednego bodziaka w normalnym proszku i razem z płynem do płukania. Nic Darkowi nie było więc teraz jego ubranka piorę z naszymi rzeczami w proszki i płynie do płukania oszczędnośc przynajmniej jest :)
    Buzki :*:*
    moja-mala-rodzinka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ I ZAPRASZAM PONOWNIE ♥