środa, 4 maja 2011

37 tydzień.

No i mamy kolejny tydzień ciąży, zawsze się cieszę, bo czytam na ten tydzień w internecie strony co sie dzieje ze mną i z dzidziusiem itd. Dziś ledwo żyję chyba w nocy był rekord w sikaniu, nie wiem ile razy byłam  w łazience, ale przez to wcale prawie nie spałam, o 5 rano wstałam, M. też ;p i leżeliśmy i gadaliśmy, pózniej M. poszedł na 1 zmianę, a ja zrobiłam jeszcze raz swoją potrzebę i próbowałam zasnąć i udało się, przed 10tą wstałam. Miałam ja iść dziś po zakupy, ale M. po pracy pojedzie, bo samochodem to szybciej dla Niego niż dla mnie autobusem, z resztą i tak dziś musze iść po wyniki do szpitala HBS to ważne, i mam nadzieje,że jest ok. A wracając do tego,że rozmawiałam dziś rano z M. to Mu powiedziałam, że  już nigdy nie będzie jak było jak mała już będzie z Nami ;D ;* że w końcu będę miała jakąś rolę do spełnienia ROLA MATKI ;) tak bardzo się ciesze,że będę mamą, że na razie w to nie wierzę. Wiecie co wpadłam na pomysł, że podacie mi swoje numery gadu i ja jak urodzę to napisze Wam na gg, bo mam też w telefonie gg, parę osób z Was mam ale nie wszystkich, to jak ktoś jest nie cierpliwy i będzie chciał się pierwszy dowiedzieć, że urodziłam to dam znać na gg i po kłopocie, oczywiście jak chcecie, na siłę nie namawiam, lub piszcie do mnie na gg, po prawej stronie jest numer. ;]] Właśnie ostatnio na poczcie jedna osoba do mnie pisała, nawiedza mnie, a teraz pisze na gg uech :/ wiem,że sie domyślicie kto to.. a tyle było spokoju z Nią, ale to co piękne szybko się kończy.
Dziś dokańczam pakować torbę. ;] Jak wstałam dziś to aż się zdziwiłam,że taka ładna pogoda jest, co prawda wieje chyba, ale że słoneczko jest. ^^ Boję się,ze pewnego dnia nie będę miała o czym pisać, bo tak codziennie piszę te notki. ;p;p Fajnie jest jak Julia szaleje w wannie jak ja sie kąpie, atakuje mnie nie wiem czemu, czy lubi się kąpać czy nie, ale wtedy jak ja leże to wypina chyba wszystkie swoje części ciała, a ja nie mogę się wykąpać, bo czasem aż boli, mała rozrabiara w brzuszku. Kochane dziękuje za rady w komentarzach i ogólnie, że tu zaglądacie, fajnie mieć takie blogowe koleżanki ;]] Ta notka nie ma składu więc się nie przejmujcie, z reguły nigdy nie czytam notek po ich napisaniu więc nie wiem jak na szczęście jak. ;p Jeszcze równe 3 tygodnie do porodu!!!!!!!!!!!!! ale kto wie.... może wcześniej ;):**
P.S. Odpisze na komentarze jak wrócę, bo już nie wyrabiam ;p zaraz mama będzie i mykamy z domu. ;]]
Ja mykam się ogarnąć, bo w końcu pora na to ;p
 A tu mój test, pamiętam ten moment jak dziś ;)


Dopisane: godz. 13:07
Właśnie wróciłam ze szpitala, ale sama, mama miała jechać ze mną no ale..
Nie chcieli mi dać wyników badań :/ ale dostałam je w końcu, i pisze na nich tak:
W BADANYM MATERIALE NIE WYHODOWANO STREPTOCOCCUS AGALATIAE.
Czyli badanie HBS jest ok ;)) ale sie ciesze jak to przeczytałam to mi ulżyło ;))
Mama kupiła dziś dla małej 2 pary śpioszków:


 Pozdrawiam ;*

15 komentarzy:

  1. Nie dobrze że zimno bo ja znów w piecu muszę palić:( a jak mówiłam że zapowiadają mrozik na weekend i nie wiadomo czy nie będzie trzeba zapalić to się śmiali ze mnie a wszyscy palą eh.
    Też tak miałam że czytałam każdy tydzień:) A dlaczego u Ciebie w szpitalu M ma zobaczyć mała na sali odwiedzin a nie do Ciebie przyjść. U mnie normalnie w sali siedział:) w ogóle to on pierwszy małą widział:) Miała termin na kwiecień ale leniuszkowi się nie śpieszyło i 2 maja się urodziła:)
    A talent do tortów to wcale nie mam, ładniejsze widziałam, ale czego się nie robi dla dziecka:) też zrobisz za rok pierwszy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne śpioszki te z napisami teraz to modne :D
    Doczekałaś tych ruchów które "bolą" nie raz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako że jestem z Tobą od samego początku ciąży to nawet nie będę pisać że chcę wiadomość na GG:D trzymam kciukory za Ciebie i za Was caaaały czas:) ja ostatnio jestem strasznie zabiegana, dwa kierunki studiów i pisanie pracy licencjackiej dają popalić;/ trzymajcie się cieplutko! :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zablokuj nr gg tej osoby lub zaznacz w komunikatorze by nie wyświetlało wiadomości od nieznajomych (jak zmienia numery) i po sprawie.
    Z mailem możesz dodać regułę antyspamową i automatycznie odrzuci do innego katalogu bądź w ogóle nie przyjmie na skrzynkę :)
    Co do pogody to jest strasznie kapryśna - widzę na piątek prognozę 20 stopni a w sobotę już tylko 2 o.O
    A ja pamiętam, że tuż przed swoją maturą (geeeez to rok chyba 2002) leżałam plackiem na plaży i się opaliłam na czekoladkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Natajka od razu dam znać na gg jak urodzę ;]]

    OdpowiedzUsuń
  6. Taaaa... chyba wiem, kto Cię tak napastuje... Dobrze, że ja póki co mam święty spokój :)
    Cieszę się, że wyniki wyszło dobrze... :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Spioszki super:) u nas też pochłodniało bo jest około 15st w sumie w dzień jak świeci słońce i nie wieje jest ok, ale wiatr niestety co chwile...i to dość mocny:/
    Dobrze, że wyniki wyszły dobre:]
    Jeszcze troszkę...
    jak coś ja oczekuje na wiadomość o porodzie na gg:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Hasełko wysłałam :-) Pisałam Ci już że mój poród był raczej problematyczny. Dostałam krwotoku a 3 lekarzy nie potrafiło określić skąd bo widok USG był prawidłowy... Na wszelkie pytania co się dzieje lekarz mi odpowiadał że a to nie ma jeszcze wyników badań, a to że teraz nie ma czasu bo dużo rodzących itp... A lekarzy zaglądało do mnie 3 - ci wszyscy co mi robili USG i jak rozmawiali obok mnie między soba to sciszali głosy i operowali łacińskim słownictwem, pamiętam "vasa previa" "ablatio" i cośtam jeszcze innego podejrzewali. Szkoda, że nie było ze mną męża bo ja tam już płakałam ze strachu a lekarze za nic nie chcieli mi udzielić żadnych informacji. Tego że urodziłam łożysko domyśliłam się sama, bo jeden poród miałam już za sobą i wiem jakie to uczucie. A od lekarza dowiedziałam się co się stało dopiero na obchodzie rano...

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaa no i oczywiście ja też chcę wiadomość na gg
    w razie możliwości nie omieszkam wypytać jak poszło :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również poproszę o info jak urodzisz :)
    10485741

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. ładne spioszki i najwazniejsze, ze wszystko w porzadku;) oj widze, ze juz masz końcówke ;) bedzie dobrze... ;) mocno trzymam kciuki za szczesliwe rozwiązanie ;);)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też z zaciekawieniem czytałam opis każdego tygodnia żeby wiedzieć co się z moim synkiem tam w środku dzieje :) Dlaczego M. ma zobaczyć małą na sali odwiedzin nie może normalnie na sali poporodowej jej zobaczyć. Mój Robert pierwszy widział Dareczka ( no i oczywiście był też przy porodzie ) był przy jego pierwszej kąpieli i badaniach :) podaj mi swojego maila to napiszę Ci mój numer gg żebyś mogła dać znać co i jak z dzidzią :***
    PS. tak w czerwcu skończę 19 lat a że, nie wyglądam na tyle to wiem ;P ( tym bardziej, że to był ranek na działce siedziałam więc zero uczesania i zero makijażu też robi swoje ) :):)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciukasy, aby po wizycie okazało się wszystko ok:D ja też mam dziś wizytę u położnej...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej kochani ;)
    no już niedlugo Julcia bedzie z wami ;)
    nie moge sie doczekac zdjec ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja dziś zaczęłam 30 tydzień i też zawsze czytam w internecie co się z dzidziusiem i ze mną dzieje. Bardzo to lubię! A siusiam w nocy co godzinę więc będę już miała wprawę w nocnym wstawaniu do Zosi. A gg niestety nie mam więc będę czekała na wieści na blogu.

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ I ZAPRASZAM PONOWNIE ♥