środa, 11 maja 2011

Dziś 38 tc - 2 tygodnie do porodu.

Dopiero wróciłam do domu, od 10 rano łaziłam, byłam po ubezpieczenie, spotkałam się w końcu z Baśką, jej córcie na żywo zobaczyłam sweet jest ;)):** i ogólnie razem sprawy załatwiałyśmy, ja po papiery do becikowego poszłam i ogólnie zleciało szybko, pogadałyśmy, szkoda,że nie było aparatu by porobić foty :(;(
Ale gorąco strasznie, ale jakoś tyle przeszłam i nic mi nie jest, ale teraz będę leżeć i muszę coś zjeść, M. na działce będzie niedługo i jedziemy na lody ;):* mniam ;]] Ogólnie po takich 5 godzinach na polu czuje się o wiele lepiej, a tak to bym siedziała dalej w domu. Julcia kopała, jak Baśki córka płakała, chyba słyszała wszystko ;p Nie zamawiamy teraz tej zabawki, tylko dopiero jak mała będzie miała miesiąc lub 2 miesiące, bo i tak nie będzie się nią bawić itd itp.Ogólnie dzień leci pozytywnie, teraz coś posprzątam i wezmę prysznic odpocznę, bo nie chce żeby teraz był poród hehe,, niech mała poczeka jeszcze troszke, ale wiecie co, nie mogę się jej doczekać, jak widziałam Baśkę z jej dzieckiem, to sobie pomyślałam, że ja też niedługo tak będę z moją córką. ;* Dziś mam do przeczytania mój tc 38, ale leci szybciutko czas, już mi się nie dłuży, bo znajduje sobie jakieś zajęcie i ogólnie nie myślę ile jeszcze do porodu itd. ale na razie jest POZYTYWNIE, nie narzekam!
Ok ja kończę ;**
Pozdrawiam:*

10 komentarzy:

  1. Chyba masz podwójną energię, skoro tak chodzisz i chodzisz. Ale to dobrze :)
    Lody! Zrobiłaś mi smaka, chyba zaraz się zbiorę i pójdę do Grycana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że tak miło spędzasz z M te ostatnie chwile przed porodem ;p
    Teraz we trójkę nie będzie już tak samo :D

    Oby było jeszcze lepiej ;*

    www.ewiczka.blog4u.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze trochę i Ty z Julcią będziecie na spacery jeździć ((; Może Mała ma zamiar urodzić się w Twoje święto? ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. No, ja obowiązkowo, codziennie spacerek. Tylko przez te histerie młodego nie mogę z nimi wyjść rano, muszę czekać aż mąż wróci z pracy. Czasem fajnie jest sobie w domu posiedzieć, ale jak tak już się człowiek kisi w 4 ścianach dłużej to się wszystkiego odechciewa ;-)
    Matko, jak to zleciało, ja Joriego urodziłam zaraz na początku 38 tygodnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i dobrze, że na spacerki chodzisz :) Dobrze, bardzo dobrze :)
    I ważne,że pozytywnie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śniło mi się że pojechałaś rodzic:) ja to mam sny:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpoczywaj, bo Mała rzeczywiście zdecyduje się wcześniej wyjść ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze ze sie ruszasz i jest ok:)

    OdpowiedzUsuń
  9. :)

    Trochę ruchu nie zaszkodzi.
    Kurcze już maleńko zostało ..

    OdpowiedzUsuń
  10. Oby tak pozytywnie było do samego rozwiązania... ;]:*

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ I ZAPRASZAM PONOWNIE ♥