wtorek, 22 marca 2011

Łóżeczko dla Małej :*

Zamówiliśmy jednak łóżeczko turystyczne, a jak mała będzie już większa to kupujemy drewniane.
Taki nasz wybór ;)  Dziś  zamówiliśmy inne łóżeczko, przeglądnęliśmy dużo i wybraliśmy takie co ma więcej funkcji i ogólnie lepsze jest a to funkcje łóżeczka:

- podwieszany poziom dla dzieci
(można ustawić wysokość dna w zależności od wieku dziecka)
- przewijak dla niemowląt 
- otwierany bok pozwala starszemu dziecku samodzielnie wejść do
łóżeczka
- siateczka po bokach zapewnia odpowiednią wentylację jak
również możliwość obserwacji dziecka podczas snu bez konieczności
zaglądania do łóżeczka.
- moskitiera, z bardzo drobnej siateczki,
skutecznie ochroni dziecko przed insektami zapewniając
spokojny sen
-pałąk z zabawkami
-moduł grający , świecący , wibrujący aby sprawić dziecku więcej radości
-płozy do bujania
łóżeczko posiada również zabawkę, która wydaje dźwięki, świeci
  i wibruje aby sprawić dziecku więcej radości
- w komplecie materacyk

a wygląda tak:
a dziś o 18.15 wizyta u gin, będzie dopisek wieczorkiem.
Smuci mnie jedna sprawa co dziś się dowiedziałam, ale jakoś przetrwamy Kochanie.
M. jedzie na 2 tygodnie na kurs, daleko.. ;(( i 2 tygodnie Go nie będę widzieć,
jak ja to przeżyję? nie wiem, będę tęsknić, będzie trudno,
3 kwietnia to będzie mój najgorszy dzień, a przyjezdza 20 kwietnia. :(
Nie chcę nawet myśleć teraz o tym, ja smutna chodzę, a M. tym bardziej, chciał żebym z Nim jechała ale jak?
kto za mnie pójdzie na wizyty do gin? i wogóle..
wiem,ze trudno nam będzie, ale damy rade!
Będę się martwić jak będzie coraz bliżej do wyjazdu, narazie o tym nie myślę,

bo M. nie lubi jak się smucę. :((
Bardzo Go kocham i nie wiem jak to będzie! :(

Dlatego  jeszcze w tym miesiącu jedziemy kupić wszystko dla małej,
a na końcu zamawiamy wózeczek czyli w maju.

DOPISANE: 19:25
Po wizycie..   w moczu jakieś bakterie mam, powiedział gin,że to normalne w ciąży i przepisał mi jakieś tabletki, zważyłam się, ważę 62kg , ciśnienie 115/80, posłuchałam bicia serduszka Julci i równiutko bije i jest ok z Małą. Sprawdził szyjkę i bez zmian, dobrze, że się nie skraca.
A ja mam się oszczędzać jak zawsze.
Mała jest nadal główką do dołu ;))
za 2 tygodnie kolejna wizyta w środę i następne badania,

jutro idę kupić te tabletki 3x1 mam brać, ale nie mogę się doczytać co to za tabletki,
mam nadzieje,że po tych tabletkach nie będzie już bakterii w moczu.
Ale cieszę się, że z córcią wszystko dobrze, brzusio rośnie ładnie ;]
A tym czasem idę odpoczywać i leżeć, bo muszę się oszczędzać,

nie chciałabym wcześniej urodzić, dobrze,że się na to nie zapowiada.
Pozdrawiam ;*

17 komentarzy:

  1. My przewijak mielismy i wcale nie uzywalismy...takze ja juz z doswiadczenia wiem ze to zbedny nabytek.
    Co dow wyjazdu - to tylko 2 tygodnie wiec moglabys jechac a do lekarza isc przed wyjazdem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm a wiesz, że Julia jest nr1 najczęściej nadawanych imion dla dziewczynek? :) mi tez Julia bardzo sie podoba, ale Mąż byl na nie wiec od razu odrzucilam...
    Nikola przez K nie przez C. Od zawsze jakos chcialam imie nikola ale teraz przekonana na 100%nie jestem:D teraz cos mi ta Jessika swita:D my chcemy imie ktore latwe jest do wypowiedzenia w PL i imie ktore tu tez jest znane, zeby dziecko nie wyroznialo sie w przedszkolu czy szkole:) mamy na szczescie jeszcze czas na decyzje :)
    Co do lozeczka to tak jak pisalam kazdy ma inne zdanie i opinie:) a zamowiliscie tez jakis lepszy materac do lozeczka? :)
    No mi dzieki temu ze pracuje czas szybko zasuwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejku Kochana... :*
    Doskonale rozumiem ten Twój smutek, bo czuje to samo ale zanim się obejrzysz Twój wyjedzie i szybciutko do WAS wróci mówię Ci ;** !
    Trzymaj się i nie smutaj tam ;*
    Tule <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Mała będzie z Wami w pokoju czy osobno? :)

    Dasz radę.
    Lepiej niech teraz pojedzie niż jak mała się urodzi albo kilka dni przed porodem.

    Zresztą może się z nim zabierzesz.
    Jakoś ten plan rozłożysz :*

    www.ewiczka.blog4u.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne lózeczko Kochana :)
    Dacie rade to dwa tygodnie szybko zleca:)
    Bede trzymac kciuki:)
    PS Czekam na dopisek po gin:)
    PS2 Zapraszam do siebie a jak cos to wysle zaproszenie.Masz do mnie namiary na gg a jak cos to mozesz odp na meila crazy15@poczta.onet.pl :)
    Zmienilam adres bloga:P z pelnoprawna-milosc.blogspot.com na zycie-kolorami-malowane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. I dobrze, nie myśl na razie o tym :* Ten wyjazd na pewno Was zmocni,a Ty musisz też dbać o siebie :*

    Łóżeczko naprawdę świetnie wygląda i ile funkcji! :D

    Co do mojego czytania: zazwyczaj czytam w pociągu/autobusie/tramwaju. Na co dzień mam też mało czasu czytać, ale staram się chociaż godzinkę przed snem coś przeczytać :)

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Magia-miłości.blog4u.pl22 marca 2011 16:53

    Kochana dasz rade ja się ze swoim widuje tylko raz w tyg. i żyje bo wiem że taka praca :)
    Ty też sobie poradzisz to tylko 2 tyg bez ukochanego! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, kochana dasz radę, zobaczysz:* wiem, że będzie ciężko. A łóżeczko śliczne, ale przewijak to raczej zbędna rzecz, ale jak kto woli, trzymaj się:*
    a ja się zbieram od 2 dni do napisania notki i nie mogę się zabrać hehe:p

    OdpowiedzUsuń
  9. Eh, też uwielbiam to miasto :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne masz to łóżeczko, mnie się podoba drewniane ale takie turystyczne ma napewno więcej zalet niż drewnianie:) Pytałas u mnie dlaczego zmieniam gina, ja napisałam o tym notke pt "Straszna wizyta u ginekologa" tam opisalam ten dramat. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
    Ania (aniołkuczekamy)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie martw się, w końcu to nie jest nie wiadomo jaki okres czasu jakos dacie rade - musicie! choc pamietam jak moj Maz pojechacl do Pl tylko na 5 dni a 5lat nie rozstawalismy sie ani na jeden dzien...dziwnie bylo ciezko bylo mi zniesc te 5dni ;-)

    Co do skurczy nie umie Ci tego opisać. czy miewalas nieraz skurcze macicy na okres czy przy okresie? ten byly podobne tylko o wiele mocniejsze! ciezko opisac, wazne ze byly krotkie i sie nie powtarzaja bo bym sie martwila...

    OdpowiedzUsuń
  12. No i mówiłam, że będzie OK :)
    To musi być niesamowite usłyszeć bicie serduszka malutkiej :) ;** Tego zazdroszczę :)

    Pozdrawiam Ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja kupiłam właśnie bardzo podobne :-) Ale wiesz, ten materacyk co w nim jest to takie składane deseczki z cienką gąbką i nie nadaje się to do spania na codzień. Ja myślę, że szczebelkowego łóżeczka to już się nie opłaca kupować. Spokojne sobie dośpi do 2 latek, a nawet wcześniej już można do takiego łóżeczka dla juniora. Ja Wojtka przestawiłam jak miał 18 miesięcy :-) Co do wizyty, to bakterie faktycznie się zdarzają się często :-) A co do wyjazdu, cóż, 2 tygodnie szybko zlecą :-) Przez takie rozłąki miłość się umacnia.

    OdpowiedzUsuń
  14. ha a mi odwrotnie,dzis miałam bóle,ale tak sie przestraszyłam że szok,bolało mnie w dole brzycha ale jak sie polozylam to przeszlo,czytalam ze to takie tydzien lub dwa przed porodem bóle,ojjj a myslałam ze juz dzis noc spedze w szpitalu i że Nicola bedzie jutro z nami:)
    no ale oczywiście tylko tak myslałam,mała ma się dobrze i nie spieszy jej sie chyba bo własnie mnie kopie,to przez to że o niej piszePP:P
    ładne to łóżeczko,masz racje ze praktyczne,ja tam wole swoje drewniane bo i tak nie bedziemy wyjezdzac nigdzie chyba ze do włoch to wtedy by sie takie przydało,no a ja czekam nadal na odwiedziny....czekam i czekam:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Przydałoby się dokupić taki konkretny np kokos - pianka - kokos, albo z jednej strony z gryką bo te materacyki z tych łóżeczek to są strasznie liche. Z resztą nie pali się, przyjdzie łóżeczko to sobie złożycie i obejrzycie dokładnie jak to wygląda. Materacyk na allegro można dokupić w każdej chwili przecież. Ja bym jednak kupiła, bo te łóżeczka są "turystyczne" więc nastawione na to, że składasz i przenosisz. Więc na logikę materacyk będzie cienki i łączony ze składających się elementów. A że łóżeczko jest oparte na takich dwóch krzyżujących się po środku rurek to wszystko się będzie zapadać a takie kawałki materacyka nie dadzą dobrego oparcie kręgosłupowi. A później to już sobie zobaczycie jakie łóżeczko kupić :-) Zależy ile czasu Julia pośpi w tym :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. No pewnie, że z małą wszystko okej.
    Nie ma innego wyjścia ;p

    Wszystko się ułóży :D

    www.ewiczka.blog4u.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. kochana dasz radę i wytrzymasz bez M te 2 tyg :) albo jedz z nim w końcu to tylko 2 tyg do gina możesz iść przed wyjazdem i zapytaj czy możesz jechać :) łóżeczko ładne :):):)


    cieszę się że z małą wszystko dobrze :) a te bakterie miną zobaczysz :*
    p-s dziękuję kochana za pomoc w blogu :*

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ I ZAPRASZAM PONOWNIE ♥