wtorek, 17 września 2013

Chorubsko :/

Niestety i Nas dopadło, Julcia miała katar przez 2 dni, i od wczoraj ma zatkany nos i w nocy był płacz nie mogła spać, chyba gardło jej nie dało spać :/ w nocy sie budziła i wstała dzisiaj po6 rano.
Ja wymiękam od wczoraj boli mnie gardło być może Julcie zaraziłam, i Em też się zaraził ode mnie bo dzisiaj do pracy wstał przeziębiony, no i jak zwykle ja musiałam wszystkich zarazić :/:(
Za niedugo idę z Julką do lekarza, dobrze, że mam koło bloku lekarza, zapiszę małą i może nas przyjmie, mam nadzieję, chcę żeby Julcia była zdrowa, nie chcę powtórki z nocy :[ jak nas nie przyjmie, lub lekarza nie będzie dzisiaj to kupię coś odpornościowego i coś od gardła.

Widać jakiś wirus panuju :/ zaczyna się jesień..
Oby tylko gorączki nie było u Julci :(

Edit; godz.14.07

Byłyśmy u lekarza, dobrze, że zarejestrowałam Julcie dziś rano, byłam 3 w kolejce i jakoś z pół godz zeszło czekanie, zbadała Julcie zobaczyła że gardełko zaczerwienione i przepisała Ibum - musimy kupić, Uniben - mamy w domu, i osciloccocinum - mamy kupić i tyle. Jak  by nie przeszło to mamy przyjść, oby Julce przeszło! Dobrze, że brzydka pogoda na polu to chociaż nie jest mi żal że nie wychodzimy z domu., mnie to strasznie boli gardło i do tego jeszcze zatkany nos :/ oby te przeziębienie szybko nam minęło :(;( Bo normalnie nic sie nie chcę w taką pogodę, tylko bym spała ale od 6 rano jestem na nogach, Julka już nie śpi 3 dzień wcale  w dzień i ja też mogę sobie pomarzyć o spaniu, byle do wieczora... bo już normalnie wymiękam.



Pozdrawiam

19 komentarzy:

  1. Taki okres jesienny... My pomału wychodzimy z przeziębienia, ale po tygodniu mega kataru teraz Olderusia ma mega kaszel, a już miała do przedszkola iść :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
    Dzięki za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super się czyta! Będę zaglądać częściej! Zapraszam do mnie :) http://stormofhormones.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak, ja też wszystkich w domu pozarażałam... Alka, męża, mamę, tatę, tylko dziadek się trzyma jakoś (albo się nie przyznaje).

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej biednule ,mam nadzieję ,że malutka szybko wróci do zdrowia :))
    trzymajcie się ,buziaki i zdrowiejcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zdrówka życzę.

    jak to zrobiłaś, że podpis pod notką nie ma obramowania białej ramki (czy widniejący cień jak u mnie na blogu)? podpowiedz proszę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę że wszystkich dopadła choroba, nas też zbiera :|
    Zdrowia życzę i Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas póki co spokój, ale to pewnie kwestia czasu. trzeba wspierać odporność. a co do spania, to ja już przywykłam do niewyspania ;p od kiedy mały jest na świecie dobrze spalam góra 5 razy :D teraz w dzien spi tyle o ile, wstaje coprawda późno, ale i idzie spać koło północy. totalnie mu się poprzestawiało...

    OdpowiedzUsuń
  10. No przeziębienie to nic fajnego, ja teraz laurze kupiłam lek na odporność, może zapobiegnie chorobom w tym najgorszym jesienno/zimowym okresie. Zdrówka życzę;*

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie to samo, ja przeziebiona i zarazilam malego...ale coz...jesien :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrówka dla córeczki i dużo odporności na te paskudne zarazki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety to są "uroki" jesieni :(
    Szybkiego powrotu do zdrowia Wam życzę......

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za zaproszenie. Współczuję choroby i trzymam kciuki by szybko sobie poszła!

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubię takiej pogody jest okropna ani z dzieckiem wyjść ani nic a jak choroba dopadnie to wogóle nić się nie chce robić ;( nie przejmuj się szybko wam przejdzie ;))) pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo zdrówka wam życzę :)
    Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ I ZAPRASZAM PONOWNIE ♥